Jeleśnia czci pamięć Magdaleny Zawadowej
Hieronim Woźniak
W drugim etapie „Dni Jeleśni ‘99” (14 - 15 sierpnia) Gminny Ośrodek Kultury zorganizował wystawę pamiątek oraz dorobku artystycznego i literackiego zmarłej w 1996 roku Magdaleny Zawadowej. Na wystawie można było obejrzeć świadectwa szkolne, fotografie rodzinne i szkolne, dyplomy, ordery i odznaczenia. Ściany sali wystawowej wypełnione zostały akwarelami i obrazami olejnymi artystki, w których dominującym wątkiem jest pejzaż beskidzki i jeleśniański. Na długim stole wyeksponowany został dorobek literacki - poezja i proza. Eksponowane tu opowiadania jej autorstwa jak również ogromny i interesujący dorobek poetycki zawarty w kilkudziesięciu brulionach nie były dotąd publikowane, a w związku z tym nie są znane szerszemu ogółowi, poza sześcioma opublikowanymi przez Grupę Literacką „Gronie” tomikami poezji.
Magdalena Zawada z domu Łukaszek urodziła się w Jeleśni 11 grudnia 1914 roku i z tą wsią i z regionem żywieckim związała całe swoje życie. Uczęszczała do Szkoły Podstawowej im. S. Staszica w Żywcu, po czym ukończyła Seminarium Nauczycielskie w Żywcu, Studium Nauczycielskie, a w końcu filologię polską na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Z zawodu była nauczycielką Szkoły Podstawowej nr 2 w Jeleśni.
Debiutowała w 1935 roku w czasopiśmie „Orli Lot”, po czym nastąpiło długie poetyckie milczenie. Dopiero w roku 1968 nastąpił ponowny zryw pióra. Pisała dużo. Swoje wiersze, opowiadania, utwory sceniczne, recenzje i gawędy pisane gwarą publikowała w „Życiu Literackim”, „Tygodniku Kulturalnym”, „Zielonym Sztandarze”, w „Karcie Groni”, „Gromadzie Rolniku Polskim”, „Gazecie Żywieckiej”, „Kronice Beskidzkiej” i lokalnej „Gazecie Gminnej”. Wydała kilka tomików wierszy: „Zamyślenia wieczorne”, „Nasze zobowiązania”, „W ogniu niebieskich barw jest Boża Rola”, „W cieniu świerków”, „Na fali górskich melodii”, „Szmer zorzy”. Była aktywną członkinią i członkiem zarządu GL „Gronie”. Przez długie lata prowadziła zespół folklorystyczny, była też aktywna w miejscowym kole gospodyń wiejskich.
Lucyna Szubel tak napisała o swojej koleżance. „ Malowniczy krajobraz Beskidu Żywieckiego od dzieciństwa uczył ją wrażliwości na piękno natury. Codzienny kontakt z przyrodą wywarł nadrzędny wpływ na zamyśloną i łagodną psychikę poetki. Jej życie nie było jednak usłane rumiankami. Wcześnie poznała trud spracowanych rąk matki i ojca i ludzi tu mieszkających, sama włączyła się w ten nurt zmagania z życiem. Kanwą i osnową wierszy Magdaleny były zatem rozśpiewane drzewami wzgórza, kłosami pola i znój pracowitych rąk. W latach dojrzałych skierowała poetka swoje rozmyślania w sferę spraw metafizycznych. Jej głęboka wiara wyniesiona z domu rodzinnego nabrała w pełnych zadziwienia strofach dla Boskiego Majestatu - wyrazu poetyckiej pokory. Te wiersze - modlitwy są pogłębioną fotografią duszy poetki, niosą słowa wprost do serca, uciszają, kołyszą myśli przenosząc je w świat dobra.” Uhonorowana został licznymi dyplomami, nagrodami i odznaczeniami, a wśród nich Odznaką Zasłużony Działacz Kultury i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarła po długiej chorobie 15 lipca 1996 r. pochowana jest na cmentarzu w Jeleśni.