Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Kapliczka na Górnym Korbielowie

Utworzono dnia 11.03.2016, 11:30

Kapliczka zbudowana jest z kamienia. Jej powstanie datowane jest na 1886 rok. Obecnie pełni funkcje kultowe. Ostatni remont przeprowadzony był w latach 70- tych ubiegłego stulecia przez Juliusza Żelazko – proboszcza z Korbielowa. Kapliczka na Górnym Korbielowie znajduje się obok posesji p. Barbary Czul, która w chwili obecnej się nią również zajmuje. Pani Czul udostępnia chętnym do pomodlenia się i do zwiedzenia, klucz od drzwi wejściowych. Zachęcamy do zwiedzania zabytkowego obiektu kultu religijnego w Korbielowie.
Opowiadanie Jozefy Sordyl z Korbielowa:
Na górnom Korbielowie blisko drogi na spólnocie Łyśniowom Pasionku była studnia z wodom. Koło studnie był duzy kamień. Ponad studnio unosiła się mgła, a z tej mgły unosiła się Bioło Pani. Wsyscy gazdowie i gaździny po sonsiedzku, z pobliska widzieli na własne łocy i jedon drugiomu godali, ze ją widzieli, ale jak łodzwonili wiecór w kościele w Jeleśni na Janioł Pajski to casami widzieli światełko. No i teraz wsyscy pozganiali się do kupy i uradzili wybudowaj kaplico. A byli to z rodziny Mocków, Łysieniów, Dendysów, Basików, Makuchów, Pastorów. Wozili kamienie łod młona zo wody wołami, ci co był bogaci, a kto nie mioł wołu, biedniejsi nieśli w płachtach na plecach w kosycku. Kaplica na Górnom Korbielowie była wybudowano w 1886 roku.
Dendys Jan, a nazywali go Pepcokiem duzo się docynił do tego, bo zabili mu na zabawie syna jednego jedynego. Ofiarowoł parcelo na brzegu koło Kocura Janicka Józofa za opieko tomu, kto sie będzie tom kaplicom opiekowoł. Potom zrobił z lipy figure Pana Jezusa Trzykrotnie Upadającego, krzyż i ołtarz z kamieni. Pepcok zasadził dokoła kaplice na miedzy jasienie.Teraz som już grube piekne, ale nie wolno ich ścionć ,bo som już zabytkowe. Kaśka Turacykowa wysłuzyła na słuzbie dzwon do tej kaplice i ofiarowała go. Ludzie potom chodzili się tam modlić w pierse piontki, w moju odprawiali mojówki, śpiewali pieknie. Jak kto umrze z Górnego Korbielowa, to mu dzwoniom na dzwonach, a ludzie się zwiadują kto umar . Ale musom dzwonic rano, bo jakby zadzwonili po połedniu toby tom dzwonom nie odgonili burze, jak przyjdzie. Potom jak wiozom umarłego do kościoła to tez mu dzwoniom. Świecili świece zrobione z utopionego masła - ściobło żytnie owinioe było lnom i zaloli go goroncom masłom. Baby robiły wionki i obłoncki z bibuły krenconej i zdobiły kaplice. Cesia Wrzescykowa ofiarowała obrus swoimi renkami wyhaftowany. Kociuś Józek zrobił stół, żeby ksiondz móg msze świentom łodprawiać. Każdy do dziśka , kto jeno może to ofiaruje i pomogo przy tej kaplicy, bo to trzeba.

Spisała Grażyna Patera na podstawie opowiadania Józefy Sordyl z Korbielowa

Pogoda

Zegar

Kalendarium

Kwiecień 2024
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5

Imieniny